Co można dodać do ciastoliny? Ba! Dużo rzeczy!
Najlepiej rozpocząć od barwników. Możemy oczywiści pójść na łatwiznę i dodać kupione barwniki spożywcze, ale poniżej przedstawiamy kilka innych opcji.
Barwnikami mogą być różne produkty spożywcze, my znaleźliśmy następujące pomysły (niestety nie wszystkie były przez nas testowane, więc zalecamy rozwagę):
Barwniki:
- kakao
- cynamon
- mielona papryka
- kurkuma
- szafran
- płatki róż
- sok z malin
- sok z marchwi
- sok z jagód
- sok z buraka
- sok ze szpinaku
- wywar z kapusty czerwonej
- wywar z łupin cebuli (taki, jak do barwienia pisanek)
- proszek z czarnej porzeczki
- ekstrakt z czarnego bzu
- ekstrakt z hibiskusa
- napar z herbaty (również owocowej, co nada zarówno kolor, jak i zapach)
- napar z kawy
Można eksperymentować z różnymi drobno zmielonymi przyprawami i innymi produktami spożywczymi. Na stronie Craftulate jest to np. sproszkowany ser.
Inne naturalne barwniki to:
- kora dębu
- chlorofil
- sok z pokrzywy
- sproszkowany węgiel apteczny
My znaleźliśmy jeszcze inne pomysły. Na przykład barwnikiem mogą być kredki świecowe – pomysł ze strony The Ot Toolbox.
Za jednym zamachem możemy mieć i kolor i zapach dodając budyń czekoladowy – Coffee Cups And Crayons
Dzięki dodaniu fluorescencyjnych farb (oczywiście musimy znaleźć nietoksyczne), zabawa zyska na atrakcyjności – Paging Fun Mums
Rozpuszczalne napoje w proszku pozwalają uzyskać nietypowe kolory – Inner Child Fun
Aromaty
Do ciastoliny możemy dodać jeszcze różne aromaty, takie jak:
- wymienione wcześniej przyprawy, które służą także za barwnik,
- wanilię,
- miętę
- gałkę muszkatołową
- startą skórkę pomarańczy lub cytryny
- mieloną kawę
Inne dodatki:
- brokat
- płatki np. owsiane
- otręby
- koraliki
- ziarna nasion np. lawendy – Modern Parents Messy Kids
Powyższe zestawienie nie wyczerpuje oczywiście tematu dodatków. Zgłaszajcie swoje pomysły, chętnie je dopiszemy.
Zdjęcia za zgodą Craftulate.
Mieloną paprykę radzę podgrzać chwilę w tłuszczu (olej i tak jest w większości przepisów), inaczej słabo puszcza kolor. Wczoraj testowałam 🙂
Jak pierwszy raz robiłam dodałam kurkume z nadzieją ze wyjdzie piękna żółć:) a okazało się że wyszła różowiutka:)