W życiu mojego 3-letniego syna, był już okres fascynacji instrumentami muzycznymi, strażakami i maszynami budowlanymi. Każdy z tych okresów fascynacji był uzupełniany odpowiednimi książkami. Obecnie przechodzimy okres zainteresowania dinozaurami i rycerstwem. W związku z czym chciałam pokazać książki właśnie na ten ostatni temat. Oprócz samych książek, chciałam także pokazać, jak przy niewielkim nakładzie środków i trochę większym wysiłku można stworzyć strój, który sprawi, że nasz mały rycerz będzie świetnie się bawił.
Książki z okienkami
„Przygoda na zamku” to pozycja, która leżała od dłuższego czasu na półce, a teraz okazała się być bardzo przydatna. Jest to historia dzieci, które przemieszczają się w czasie i dzięki temu poznają średniowieczny zamek oraz pomagają dobremu rycerzowi zwalczyć złego i okrutnego właściciela zamku. Książka jest uzupełniona o uchylne elementy i różne okienka, pod którymi kryją się dodatkowe informację.
Druga pozycja to „Gdybym był jak rycerz” to książka pożyczona od siostrzenicy i jak widać na zdjęciu mocno wyeksploatowana. Nie ma tu jakiejś odrębnej historii. Są opisy elementów zamku, tego w jaki sposób przebiega kariera rycerska, jak się walczy w turniejach oraz jak zamek broni się przed atakiem. Wszystko to uatrakcyjnione rozkładanymi elementami i uchylnymi okienkami.
Niezawodne wydawnictwo Olesiejuk
Przygodę z rycerstwem zaczęliśmy od książki „Rycerze” wydawnictwa Olesiejuk. Kilka razy już wspominałam o seriach z tego wydawnictwa, czasami co prawda zdarzają im się książkowe wtopy, ale generalnie ich seria „Świat w obrazkach” jest jedną z bardziej eksploatowanych w naszym domu. Książka szybko znalazła uznanie w oczach Tuśka, a do tego na ostatnich stronach została przedstawiona instrukcja w stworzeniu tarczy i miecza.
Strój rycerza
Resztki tektury w naszym domu zawsze są, właśnie z myślą o zabawkach DIY. Szybko więc powstała tarcza zgodnie z książkową instrukcją, a mąż już zrobił własną wersję miecza. Potem przez dłuższy czas powstawały różne wersje hełmu, w końcu po różnych próbach i przeróbkach powstał hełm garnczkowy. Zrobiony jest on z grubszego kartonu obklejonego taśmą malarską (dzięki czemu jest dosyć elastyczny). Dopełnieniem stroju jest stary podkoszulek i nieużywany pasek taty. Brakuje nam jeszcze tylko konia na patyku, ale może dziadek skonstruuje coś na święta.
Seria „Mały geniusz”
Syn domagał się więcej książek, więc trochę poszperałam i znalazłam kolejną pozycję „Zamki” wydawnictwa… oczywiście Olesiejuk. I kolejny raz mamy informacje odnośnie zamków i rycerstwa. Tym razem, jednak książka jest skonstruowana tak, że w dymkach są zadawane pytania przez dzieci, a pod ilustracjami znajdują się na nie odpowiedzi.
Mam nadzieję, że chwilowo nie będę kupowała kolejnych pozycji w tym temacie, ale jeżeli możecie coś polecić, co zainteresowało by 3 i pół latka to chętnie skorzystam.
Piękny rycerz:) U nas dominują oczywiście księżniczki, jak to bywa u dziewczynek:)
A u nas ani rycerze ani księżniczki 😉 no ale książeczki wydają się ciekawe :-). No i ten strój… Bombowy 😀